Kolejny obchód w poszukiwaniu mrowisk, a w następstwie miejsc żerowań dzięcioła zielonego zakończył się powstaniem niniejszej galerii. Miejsce dość osobliwe, bo optycznie przypomina piękny las z dość dużymi oczkami wodnymi, z drugiej ma funkcje parku miejskiego na co wskazują liczne ścieżki i spacerowicze. Może właśnie to spowodowało, że z kilku metrów zaganiacz żerował na drzewie dając sobie wykonać kilka zdjęć bez maskowania. Zdjęcia te zainicjowały niniejszą galerię.
Z ostatniej chwili - 05/2016
No cóż, gust i podejście do fotografii przyrodniczej się zmienia. Kiedyś wystarczyło mi jakiekolwiek zdjęcie, by założyć galerię i „zaliczyć gatunek”, dzisiaj chce się już czegoś więcej – jakości zdjęć, no i własnej ścieżki dźwiękowej. Patrząc na galerię startową zaganiacza (już usunięta) śmiać się chce jakie były początki mojej fotografii przyrodniczej. Ważny jest ten czas, który spędziłem na łonie natury i to, co zobaczyłem. Dzięki temu zaszły zmiany na mojej stronie - nie tylko ilościowe, ale także jakościowe. Wróciłem w to samo miejsce, gdzie kilka lat temu fotografowałem pierwszy i ostatni raz zaganiacza. Tym razem zdjęcia nie powstały z przypadku, ale świadomego wyboru. Czatownia, mikrofon - no i proszę – własna ścieżka z nagraniem głosu ptaka i wreszcie zmiana jakości zdjęć w galerii. Może to jeszcze nie docelowa jakość, ale już nie dokumenty.
Z ostatniej chwili 05-2017
Udało się wykonać kilka zdjęć zaganiacza, tym razem nie z czatowni, ale z samochodu. Zaganiacz żerował wśród krzewów rosnących przy drodze. Powstały najlepsze, moje jak dotąd zdjęcia zaganiacza i poprawione zostało nagranie głosu zaganiacza. Galeria staje się cztero-gwiazdkową, choć mam nadzieję, ze to nie koniec moich spotkań z zaganiaczem.