Z kilku powodów mogę cię cieszyć z faktu, że bóbr trafia do mojej galerii. Pierwszy, że to kolejny nowy gatunek ssaka należący do fauny Polski. Drugi, że to nasz największy gryzoń. Trzeci to fakt, że jest jedynym zwierzęciem na świecie potrafiącym kształtować krajobraz. I czwarty powód to taki, że należy do zwierząt o nocnym trybie życia, więc sfotografowanie go za dnia, podobnie jak borsuków, nie jest sprawa łatwą. Ale od czego są życzliwi, dobrze zorientowani w terenie miłośnicy przyrody. Robert, pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie. Aby znaleźć takie miejsce trzeba spędzić sporo czasu w terenie lub po prostu mieć szczęście. Malownicze zakole Warty w Poznaniu, gdzie bobry, nieco już przyzwyczajone do człowieka przez wędkarzy, pozwalają się obserwować i fotografować bez maskowania. Już pewnym zaskoczeniem było kiedy podchodząc do miejsca fotografowania, o 4:30 idąc w półmroku zobaczyliśmy pierwsze dwa bobry. Nic nie robiły sobie z naszego przejścia, podobnie zresztą jak podczas prawie dwugodzinnego fotografowania. Niestety pierwsza godzina przy porannej mgle zakończyła się jedynie dokumentacyjnymi zdjęciami. Druga była bardziej owocna, choć było bardzo pochmurno, co nie sprzyjało wykonaniu lepszych zdjęć. Pojawiły się w sumie dwa dorosłe osobniki i dwa młode bobry. Podczas trzech prób fotografowania bobrów scenariusz ich zachowań i warunki pogodowe były podobne. O godzinie 6:30 bobry poszły spać i na tym się skończyła nasza sesja fotograficzna...