Znów przypadek przyczynił się do powstania nowej galerii - myszołowa włochatego. Zaplanowany rejs po Bałtyku został odwołany z powodu awarii statku, postanowiliśmy więc z Łeby pojechać na Półwysep Helski. Przy mało uczęszczanej drodze widywaliśmy myszołowy, ale także i myszołowy włochate, które w Polsce można zobaczyć prawie wyłącznie na przelotach. Raz, podczas przejazdu, kilka metrów od drogi spokojnie żerował dorosły bielik z krukami przy padlinie sarny. Tak więc znów kilka dokumentacyjnych zdjęć zainicjowało galerię nowego gatunku na mojej stronie.