Kolejny nowy gatunek z mojego obcowania z kanadyjską przyrodą. Jak na nasze warunki i ubarwienia naszych ptaków wydaje się dość egzotyczny, z racji swego czerwonego upierzenia. Rzeczywiście występuje wyłącznie w Ameryce Północnej i to w jej wschodniej części od południowej Kanady po Meksyk włącznie. Prezentowane zdjęcia były by jeszcze lepsze i okazalsze, gdyby nie pewna młoda dama, która najdelikatniej mówiąc okazała się niekompetentnym miłośnikiem przyrody. Otóż, stoimy z moim przemiłym przewodnikiem po okolicy Montrealu (Guy- pozdrawiam) w odległości kilku metrów od karmników, w każdym razie na tyle, że ptaki i wiewiórki zaakceptowały tę odległość i dają się dość łatwo z tej odległości fotografować. Ale radość nie trwała długo. Po chwili pojawiła się wspomniana pani w asyście, pewnie swego chłopaka i ustawiła się bezpośrednio pod karmnikami, gdyż doszła do wniosku, że tak będzie najłatwiej fotografować ptaki. Na domiar tego, jej kolega pogwizdywał, jak domniemywam, miało to zwabić ptaki, aby jego wybranka z odległości pewnie metra miała dogodną pozycję do wykonania szokującego świat zdjęcia. Jak domniemywam, sądzili, że są niewidoczni dla ptaków. Niestety ptaki były innego zdania i przestały żerować, a kardynał nie podszedł do jedzenia, siedząc kilkanaście metrów od karmików, przyglądając się tym dwom dziwnie zachowującym się osobom. Na szczęście siedział na tyle spokojnie, że przy ręcznym nastawieniu ostrości (przeszkody z gałązek) udało się wykonać kilka prezentowanych zdjęć. Z resztą jedynych jakie miałem możliwość wykonać tego gatunku w Kanadzie. Poczekaliśmy kilkanaście minut, licząc, że mimo mrozu układ nerwowy dziewczyny, a właściwie jego centralna część - mózg zacznie pracować i zrozumie, że nie uda się jej tak wykonać satysfakcjonującego zdjęcia. Niestety, z racji że mogła do tego nie dojść, a kardynał szkarłatny odleciał, odeszliśmy z miejsca dokarmiania ptaków, a amatorka fotografii przyrodniczej, wytrwale stała wyczekując na przylot, obserwujących ją z pewnej odległości innych ptaków. Kto wie może jeszcze tam stoi… Kardynał jest niewielkim ptakiem, bo jego waga nie przekracza 50 gramów przy rozpiętości skrzydeł około 30 cm. Zapewniam, że w zimowym, śnieżnym kanadyjskim lesie łatwo zauważalnym i dającym wiele satysfakcji z obserwacji.