Mimo, że nie mam jak dotąd ciekawej i imponującej galerii jeleni, to chyba ten gatunek zawsze będzie ciekawym obiektem do fotografii przyrodniczej. Szczególnie u samców, jest coś majestatycznego w ich postawie, porożu i zachowaniu. Jak na duże zwierzęta, bo mogą ważyć około 200 kg, są nad wyraz płochliwe i trudne w obserwacji. Zmysły powonienia mają tak wyczulone, że najmniejszy powiew wiatru z naszym zapachem, nawet z dużej odległości, może spowodować, że nie zobaczymy jeleni. Sądzę, że jelenie mają też dobry słuch, bo ilekroć nadusiłem migawkę aparatu, dla seryjnych ujęć, zawsze kończyło się, albo spojrzeniem w moja stronę, albo ucieczką. Wszystko to chyba jest zasadne, patrząc na środowisko, w którym żyją. W lasach trudno jest o dobrą widoczność, panuje tam cisza i spokój. Tak, więc zapach, czy hałas ostrzega je o potencjalnym zagrożeniu. Warto o tym pamiętać wchodząc do lasu. Jeżeli coś chcemy zobaczyć, to najlepiej rozważnie stawiać kroki, nie mówiąc już o hałasowaniu. Polecam…
Z ostatniej chwili - 09/2013
Dwie próby sfotografowania jeleni we wrześniu 13' jak widać nie przyniosły jakiś radykalnych zmian w galerii jelenia. Zdjęć może nie udało się wykonać, ale emocji było co nie miara. Podążając za ryczącymi samcami, lub oczekując na ich wyjście z zadrzewień słychać było donośny ich głos. Zapewniam, że w lesie gdy jest jeszcze ciemno lub wschodzi słońce, po bezszelestnym poruszaniu się po lesie (2-3 kilometry) nagle rozlega się donośny ryk jelenia, robi to niemałe wrażenie i jest niesamowitym przeżyciem. Udało się nagrać ryczące jelenie, a ich głos wzbogacił moją galerię. Podobno tylko podczas rykowiska może udać się je sfotografować, bo są tak zajęte rywalizacją o samice, że nie jedzą, a ich czujność znacznie spada, dając szansę ich podejścia. Obserwowany przeze mnie jeden z jeleni miał rzeczywiście imponujące poroże. Stojąc w wysokiej trawie, rycząc o wschodzie słońca, tworzył przepiękną scenę z życia naszej fauny. Niestety światła było za mało, aby wykonać właściwej jakości zdjęcie, ale ten przepiękny widok zostanie w mojej pamięci.
Z ostatniej chwili 09/2013
Kolejna próba podejścia jeleni na rykowisku nie zaowocowała jakąś radykalną zmianą galerii. Ale kilka zdjąć udało sie zrobić, a co ważniejsze przeszły przed obiektywem dziki, sarny. Niestety w gęstym lesie o poranku światło jest właściwe tylko o bezchmurnym wschodzie słońca. Czyli tak, jak było to w prognozie. Nad ranem kilka stopni ciepła, bezchmurny wschód słońca, czyli pod koniec września recepta na rykowisko. Tym czasem był pochmurny poranek z niewielkimi opadami deszczu. To też był powód tak kiepskich zdjęć, zwłaszcza dzików, które mogły radykalnie zmienić dotychczasową moją galerię w tym gatunku. Zniechęcony warunkami oświetleniowymi oraz niewielkimi rozmiarami poroży fotografowanych jeleni postanowiłem przenieść się na bardziej doświetlone miejsca, otwartą przestrzeń. I ku mojemu zaskoczeniu obserwowałem duże stado grubodziobów, które nie podjęły jednak współpracy. Przelatywały z korony jednego drzewa na drugie nie zlatując w niższe partie lasu, nie dając szansy na wykonanie ciekawych i ładnych zdjęć.
Z ostatniej chwili-10/2013
Zbliża się połowa października i tym samym nadszedł koniec rykowiska. Łącznie sześć prób sfotografowania nie zakończyło się wykonaniem zdjęć, jakie mi się marzyły, zainspirowany pracami innych w tym zakresie. Po takim trudzie i wysiłkach dopiero człowiek docenia ile trzeba mieć szczęścia, determinacji i właściwych warunków  oświetleniowych, aby wykonać ryczące byki z imponującym porożem o mroźnym poranku. Wprawdzie to jeszcze nie te ujęcia, ale galeria była tak kiepska, że nigdy nie trafiła do nowości witryny. Na zakończenie i zrobienie byka w oszronionej trawie (Jakub- podziękowania) postanowiłem wprowadzić je do nowości, mimo, że już dziś wiem, że będę dążył do radykalnej zmiany tej galerii w przyszłym roku . Wrażeń i doświadczeń podczas rykowiska było co nie miara. Dzięki ostatnim dwóm oczekiwaniom za jeleniami udało się wykonać lepsze zdjęcia dzięcioła zielonego, paszkota, krogulca, bielika, myszołowa i lisa. Powstały nagrania dźwięków jeleni, żurawi, myszołowów, kruków. Niestety dźwięki nie są doskonałymi nagraniami, ale coraz trudniej o takie nagrania. Nagrywając dźwięki słychać często tło, które wcale nie jest odgłosami natury. Sprawdźcie za rok, czy udało się "przebudować" galerię jeleni.
Z ostatniej chwili - 12/2013
Fotografując sójki, niespodziewanie z prawej strony nadeszła grupa 5 młodych jeleni. Na moje nieszczęście tak czujna, że zorientowawszy się, że są uwieczniane, natychmiast zawróciły. Zdjęcia są więc typowym przykładem fotografii zadniej, czyli fotografujących zad/tył odchodzącego/odlatującego zwierzęcia. A, że galeria jelenia nadal skromną jest, to każde nowe zdjęcie jest mile widziane.
Z ostatniej chwili - 02/2017
Wyczekując bezskutecznie na jastrzębia, w czatowni na sam koniec dnia nieoczekiwanie pojawiło się małe stado jeleni. Dodałem kilka zdjęć do galerii.
Z ostatniej chwili- 09/2020
W ostatnim czasie naoglądałem się wielu pięknych zdjęć jeleni i chciało by się zmienić skromny mój dorobek w tym zakresie. Niestety wprawdzie zmiany nastąpiły, ale nie tak radykalne i znaczące, aby galeria trafiła do nowości na mojej stronie. Więcej wrażeń niż zdjęć tym razem pozostało z fotografowania. Jeszcze o ciemku ryk jeleni robi wrażenie, zwłaszcza, jak jest ich wiele i są dość blisko. Niestety poranne światło skłania je do powrotu z otwartych terenów i coraz trudniej o wykonanie zdjęć. No cóż pozostanę przy ptakach, a z jeleniami może się kiedyś uda, całkiem przypadkiem, jak to czasami ma miejsce w fotografii przyrodniczej…