Tę beznogą jaszczurkę udało się sfotografować przemierzając las w poszukiwaniu łosi. Niestety nie zabrałem wyjątkowo swojej 100-tki macro i improwizowałem z innymi obiektywami i to krótko. Niestety w pewnym momencie padalec "zanurkował" we mchu i jego odnalezienie i dalsza sesja była już niemożliwa. No cóż, zdjęcia startowe tej beznogiej jaszczurki powstały, choć jak pomyślę jakie mogły by powstać z właściwym obiektywem, to złość ogarnia. Wszystkiego nosić sie nie da i tym razem ucierpiała na tym jakość zdjęć. A wszystko to z powodu jego niewielkich rozmiarów. Wprawdzie długość ciała to kilkadziesiąt centymetrów (nie przekracza pół metra), ale jest cienki, nie mówiąc już o maleńkiej główce, którą aby wyeksponować na zdjęci, trzeba nie lada powiększenia lub dużego zbliżenia podczas fotografowania. Tym razem wygrał wariant pierwszy, kosztem jakości zdjęć.
Z ostatniej chwili-06/2020
W moim fotografowaniu dominują ptaki, ale jak są warunki i możliwości uwiecznienia ssaków, czy gadów oczywiście też poświęcona będzie im uwaga, zwłaszcza, że to kolejne rodzime gatunki fauny Polski. Podobnie jak z lelkiem w ten czerwcowy weekend galeria padalca  zmieniła swoją zawartość z przypadkowych, dokumentacyjnych zdjęć na kompletne, ciekawe. Galeria padalca czekała 7 lat na te zmiany i są one na tyle radykalne, że trzeba to odnotować w nowościach. Padalec jest tak filigranowy, że chyba galeria powinna się znaleźć w sekcji macro. Do zrobienia wysuniętego języka padalca trzeba  wielu prób i determinacji. Wysuwa  go zawsze gdy rozpoczyna poruszanie się. Tym razem było z czego wybierać…