Podczas zimowego rejsu po Bałtyku ( 01/17) udało się sfotografować dwa nowe gatunki: uhle i markaczkę. Z uhlami poszło nieco lepiej bo ptaków było zdecydowanie więcej. I uhle i markaczki były bardzo płochliwe. Galeria markaczek powstaje jako "jedno-gwiazdkowa" dokumentacyjna, ale trzeba to odnotować bo to moje pierwsze spotkanie z przedstawicielami tego gatunku i w dodatku należącego do fauny Polski (329/452).
Z ostatniej chwili – 11/2017
Zawsze powtarzam, że jak tylko czas pozwoli warto wybrać się na Półwysep Helski, szczególnie podczas przelotów ptaków. Jeszcze się nie zdarzyło, aby nie udało się wykonać jakichś ciekawych zdjęć podczas pobytu na Półwyspie. Tym razem chyba największą naszą „zdobyczą” były zdjęcia markaczki. Zupełnie nieplanowane, nieoczekiwane spotkanie. Idąc w kierunku basenu portowego, po lewej stronie można było dostrzec dwóch fotografów. Wsparci na falochronie fotografowali właśnie markaczkę. Na szczęście mieliśmy dosłownie kilka minut na wykonanie zdjęć, bo ptak powoli, bezwiednie oddalał się. Nie dość, że odległość była coraz większa, to już po chwili trzeba było fotografować pod ostre światło. A zadowolenie tym większe z powstałych zdjęć, że te dotychczasowe „mocno” dokumentacyjne mogą wreszcie być zastąpione zdjęciami ukazującymi ptaka, a nie wyłącznie jego kontury. Do bardzo dobrych jeszcze daleko, ale galeria markaczki nie jest już galerią dokumentacyjną.