Na przestrzeni lat, kilkukrotnie podziwiałem puszczyka mszarnego w poznańskim ZOO. Niesamowita potężna sowa o niesamowitych oczach i spojrzeniu. Mają niesamowity słuch, potrafią usłyszeć poruszające się gryzonie pod pokrywą śniegu, bezszelestnie dokonać nalotu i nie widząc myszy upolować ją spod pokrywy śnieżnej. Te wszystkie zdjęcia, filmy informacje nie zastąpią własnej obserwacji no i satysfakcji z posiadania własnych zdjęć tego pięknego ptaka. W Polsce jest to bardzo trudne bo cała populacja liczy podobno kilka par. Nie należy do sów nocnych i najczęściej poluje o świcie i o zmierzchu. Dwa dni poszukiwań na mszarch i udało się zobaczyć i sfotografować puszczyka mszarnego. Trudno opisać emocje towarzyszące takiemu spotkaniu, twarzą w twarz z jego niesamowitym spojrzeniem w niesamowitym miejscu. Puszczyk mszarny lubi podmokłe lasy gdzie przesiaduje na połamanych konarach drzew wypatrując gryzoni, bo głównie nimi się żywi. A zobaczyć go nie jest prosto. Siedząc nieruchomo wśród setek pni, można go przeoczyć nawet z niewielkiej odległości. Dopiero gdy się poruszy, poluje, łatwo go dostrzec bo rozpiętość jego skrzydeł wynosi niespełna półtora metra. Widziałem kilka jego prób złapania gryzonia- zapewniam, niesamowity widok. Siedzi nieruchomo, ze spuszczoną głową i obserwuje okolicę pnia na którym siedzi. Nagle bez wydania jakiegokolwiek dźwięku spada na ofiarę. Nie wszystkie próby polowania były zakończone sukcesem. Niesamowitym jest możliwość obserwacji i fotografowania ptaka bez jakiegokolwiek maskowania. Niemal lekceważy obecność człowieka, zachowując nieraz odległość kilkunastu metrów. Zdarzyło się, że czyścił swoje upierzenie przez kilkanaście minut, a więc nie był niczym zaniepokojony. Niestety wśród setek obumarłych drzew, trudno było o wykonanie dynamicznych zdjęć w locie, takich jakie najbardziej lubię. Pod tym względem nie dopisało też światło. Raz, że autofocus się gubił, a dwa, że jak udało się ustawić ostrość, to prawie zawsze w kadr wchodziło jakieś drzewo. Ale taki jest jego naturalny rewir łowiecki. Powstało wiele zdjęć tworząc, moim zdaniem, ciekawą galerię, która mam nadzieję, że oddaje całe piękno i urok tego niesamowitego ptaka i środowiska w którym żyje. Ten czas spędzony w przepięknym lesie z tak niesamowitym ptakiem, pozostanie pewnie na długo w mojej pamięci...