Już od kilku lat czekałem na okazję sfotografowania wilków. Nie jest to prosty i łatwy gatunek do sfotografowania i to głównie ze względu je jego nocny tryb życia. Leśnicy mają powiedzenie, że jeżeli widziałeś wilka on widział cię już 7 razy. Podobnie jest z niedźwiedziami, z tą różnicą, że ich wielkość, potencjalne niebezpieczeństwo z ich strony jest dużo większe. Wilki pojawiały się nieraz po kilka osobników na raz. Zdarzały się wilcze sprzeczki przed naszymi obiektywami lub niedźwiedzio-wilcze sprzeczki. Niestety brakowało światła, aby to wszystko należycie uwiecznić. Tak, więc wreszcie udało się sfotografować dzikie wilki, choć już szkoda, że nie z zimową, puszystą sierścią. Wyglądają wówczas niesamowicie. Wreszcie powstała wilcza galeria na mojej stronie, a o kulisach jej powstania, podziękowaniach dla organizatora warsztatów, napisałem w tekście przewodnim do galerii niedźwiedź brunatnego – zapraszam.
Z ostatniej chwili-11/2020
No cóż wprawdzie ssaki to nie moja domena, specjalność ale spotkanie z wilkiem w Polsce trzeba odnotować w informacjach i dodać do nowości na mojej stronie. Wiadomo o zdjęcia tak płochliwego, czujnego zwierzęcia jakim jest wilk bardzo trudno. Tym razem udało się je wykonać zupełnie przypadkowo. Nie on miał być pierwszoplanową postacią fotografowania w tym dniu. Po porannej ptasiej aktywności nastąpiły godziny fotograficznej pustki. Ale warto zachować ciszę, spokój i cierpliwość, która została wynagrodzona przed 14-stą. Wprawdzie kontakt wzrokowy z wilkiem trwał zaledwie kilka minut, ale takich spotkań się nie zapomina i na szczęście powstały zdjęcia na pamiątkę tego spotkania. Wilk tym razem ma już zimową sierść i pięknie się w niej zaprezentował. Galeria staje się wreszcie bardziej urozmaiconą.