W Polsce stwierdzony kilkanaście razy (do maja 2022 roku). Trudno zatem o zdjęcia tego jerzyka w naszym kraju. Te prezentowane zdjęcia wykonałem w Dubrowniku pod koniec maja 2022 roku. Tu jerzyki alpejskie są powszechne. Można je fotografować w otoczeniu pięknych zabytków Dubrownika. Można to nie znaczy, że jest to łatwe. Ograniczony bagażem podręcznym tanich linii lotniczych postanowiłem zabrać ze sobą jedynie obiektyw 400/5.6, bo nie był to tym razem ptasi wyjazd. Niestety nie był to chyba najlepszy wybór i trudno było zrobić dobre zdjęcia. Największa aktywność ptaków to oczywiście poranek i zachód słońca. Było jeszcze dość ciemno i brakowało światła kiedy jerzyki były blisko. Jak światło było lepsze to jerzyki szybowały wysoko na niebie. Światło to jedno, drugie to, że ptaki bywały naprawdę blisko, na tyle, że nad ranem czasami schylałem głowę bo pędziło na mnie stadko jeżyków alpejskich, a mijając mnie ostatecznie w odległości kilkudziesięciu centymetrów. Wtedy myślałem o obiektywach 300/2.8, 70-200-2.8 a i pewnie 100-400 warto by mieć przy sobie i wykonać kilka prób. Kilka wschodów słońca, kilka godzin dziennie no i udało się -powstała galeria jerzyka alpejskiego na mojej stronie, gatunku zaliczanego do fauny Polski (392/467). Dubrownik jest bardzo dobrym miejscem do fotografowania tych ptaków. Ptaki przyzwyczajone do ludzi nie boją się i zmniejszają dystans. Problem tylko w sprzęcie, refleksie no i szczęściu. Jednego poranka wyszedłem do portu o świcie, bo tam na otwartej przestrzeni o tej porze dnia najłatwiej o zdjęcia. A tu cisza, spokój, a jerzyki gdzieś wysoko, jak to miały w zwyczaju robić w dalszej części dnia. Powodem był sokół wędrowny, którego pojawienie się wypłoszyło wszystkie ptaki. Szkoda, że przyleciał o 5 rano (15 minut przed oficjalnym wschodem słońca), bo jemu też nie udało się o tak wczesnej porze zrobić poprawnego zdjęcia. Po wielogodzinnych próbach powstała ciekawa galeria jerzyka. Pierwsza z galerii jerzyków ze zdjęciami nie na tle nieba, no i z własną ścieżką dźwiękową.