TomKal foto

Z fotografowaniem rozelli bladej będzie mi się zawsze kojarzyć dość zabawna historia. Zatrzymaliśmy się z Hansem gdzieś w buszu przy nieuczęszczanej drodze, bo zauważyliśmy na drzewie (Hans zauważył) rozelle. Powoli zbliżając się wykonaliśmy kilka zdjęć. Ku naszemu zdziwieniu usłyszeliśmy odgłos nadjeżdżającego samochodu. Od rana nikt nas nie mijał, nikogo nie widzieliśmy. Nadjechał pick-up. Oczywiście, jak to w Australii bywa, kierowca zatrzymał się i zapytał, czy nic się nie stało i czy może w czymś pomóc, skoro stoimy niedaleko samochodu na takim odludziu. A pomóc rzeczywiście mógł, bo był dość postawnym młodym ranczerem ubranym w dżinsowy bezrękawnik i oczywiście kowbojski kapelusz. Na pace samochodu miał kilka psów. Odpowiedzieliśmy, że fotografujemy rozelle siedzące na drzewach nieopodal. Minę miał tak wymowną, że żałuję, że tego nie sfotografowałem, zamiast rozelli. Nie wiem jak to przekazać, ale po jego minie widać było, że fotografowanie kolorowych ptaszków w buszu, to na pewno nie zajęcie dla prawdziwego mężczyzny. Po tej wiadomości uśmiechnął się i odjechał. A rozelle blade udało się zobaczyć tylko tam. Na szczęście było ich kilka i widać na zdjęciach, że były w różnej kondycji, patrząc na ich upierzenie i dziób. Rozelle blade, to średniej wielkości barwne papugi (ok. 30 centymetrów). Występują w Australii i Tasmanii, żywią się nasionami, trawami i owocami. Nie występuje w przypadku tego gatunku dymorfizm płciowy.