node-gallery | TomKal foto

Łabędź krzykliwy Rozwiń text

Mniejszy od łabędzia niemego. Rozpiętość skrzydeł to około 2 metry, przy masie ciała nie przekraczającej 12 kilogramów. Nieporównywalnie rzadziej spotykany od łabędzie niemego. Bardzo podobnym do łabędzia krzykliwego, jest łabędź czarnodzioby, ale ich rozróżnienie najpewniejsze byłoby, jeżeli można by obserwować ptaki obok siebie. Łabędź czarnodzioby ma krótszą szyję i jest najmniejszym ze spotykanych łabędzi w Polsce, nie mówiąc już o tym, że jeszcze trudniejszym do zaobserwowania.
Z ostatniej chwili 12-2013
Długo galeria ta nie była zasilana nowymi zdjęciami, do czasu grudniowej wyprawy w rejon Zatoki Puckiej. Przyznam, że wprawiało w osłupienie stado łabędzi liczące na pewno ponad sto sztuk. Już sam widok był imponujący, ale cały czas sądziłem, że są to łabędzie nieme. Dopiero zmniejszenie odległości pozwoliło stwierdzić, że w tak dużej grupie są i łabędzie nieme i krzykliwe. Kilkanaście z nich, choć znacznej odległości poderwało się do lotu, stwarzając o wschodzie słońca przepiękny widok. Na szczęście nie cały czas patrzyłem w wizjer aparatu fotografując szlachary, bo ta chwila nie byłaby uwieczniona. Ale to nie koniec z obcowania z tym gatunkiem. Na molo w Juracie znów w stadzie łabędzi niemych pięknie, w niedużej odległości prezentował się łabędź krzykliwy. Dał wykonać sobie kilka zdjęć, choć powoli odpływał. No i trzecie spotkanie z tym gatunkiem, chyba najważniejsze. Jadąc z Rewy do Pucka widać było pasące się duże stado łabędzi przemieszane z gęgawami i gęsiami zbożowymi. Zdobyte dzień wcześniej doświadczenie podpowiadało, że warto sprawdzić strukturę zaobserwowanego stada. I rzeczywiście najbliżej samochodu stała piękna para łabędzi krzykliwych wraz ze swoim potomkiem. Na szczęście w zachowaniu niezbyt płochliwa. Na początku przyglądały się uważnie po czym powoli odmaszerowały w stronę większego stada łabędzi. Ten czas wystarczył, aby wykonać kilka „dostojnych” zdjęć tego ptaka. Niestety, zabsorbowany fotografowaniem zapomniałem o możliwości nagrania odgłosu tego ptaka. A, że wydawał w niedalekiej odległości dźwięki w bardzo cichej okolicy, to jakość dźwięku byłaby doskonała. Póki co priorytet i pierszeństwo dla zdjęć. Tak, więc galeria łabędzia krzykliwego doczekała się radykalnej przebudowy, na tyle dużej, że trafiła do nowości. Zapraszam.
Z ostatniej chwili 06/2014 – Islandia
Z łabędziami krzykliwymi na Islandii miałem przyjemność się spotkać kilka razy. Raz, jak opisywałem przy okazji nura rdzawoszyjego był to bardzo bliski kontakt i inicjatywa była w pełni po stronie łabędzi. Podczas tego spotkania też nastąpiło nagranie odgłosu tych ptaków. Ciekawe, że tak popularne u nas łabędzie nieme, nie występują na Islandii. Łabędzie krzykliwe udało się tez sfotografować z świeżo, co wyklutym potomstwem. Nastąpiły zmiany w galerii.
Z ostatniej chwili 02/2015
Dodałem kilka zdjęć łabędzi krzykliwych w zimowej scenerii.
Z ostatniej chwili - 06/2016 - Mongolia
W Mongolii udało się wykonać kilka ciekawych ujęć łabędzia krzykliwego na wodzie. Nastąpiła przebudowa galerii.
Z ostatniej chwili-01/2022
To chyba był bonus za moja determinację podczas kilkugodzinnego wyczekiwania na bielaczki w temperaturze około zera stopni. Bielaczki trzymały się bardzo daleko od mojego obiektywu, nagle pojawiła się para łabędzi krzykliwych. Nie są tak powszechne jak łabędzie nieme to i zadowolenie z tak bliskiego kontaktu rozgrzało atmosferę tego chłodnego poranka. Ptaki pozowały przez kilkanaście minut. Na koniec jeden z nich, ledwie mieszcząc się w kadrze, „stanął” na wodzie trzepocząc skrzydłami. Powstało wiele pięknych ujęć.