Nie tak dawno byłem w naszych Tatrach, m.in. aby wreszcie sfotografować drozda obrożnego. Nie udało się. W Norwegii podczas rejsu po fiordach fotografowałem nurniki i na szczęście zauważyłem na brzegu niewielką sylwetkę ptaka, który okazał się drozdem obrożnym. Tak właśnie się okazało dopiero na ekranie komputera. Zdjęcia mają charakter dokumentacyjny, ale niestety nie było więcej spotkań z tym ptakiem. Mam nadzieję, że szybko ulegnie to zmianie i te dwa dokumentacyjne zdjęcia zostaną zastąpione takimi, które oddadzą urok tego bardzo płochliwego ptaka. Waga drozda obrożnego to około 100-140 gramów, a rozpiętość skrzydeł to niespełna 40 centymetrów.
Z ostatniej chwili-05/2019
Wreszcie po czterech latach nastąpiło moje drugie spotkanie z drozdem obrożnym. Tak samo przypadkowe i nieplanowane jak pierwsze, ale o ile bardziej owocne. Powstało wreszcie kilka dobrych zdjęć tych pięknych ptaków, no i nagranie głosów drozdów. Podziękowania dla Kaliny i Jacka za informację z obserwacji drozdów. Drozdy występowały u podnóża Śnieżki, ale po czeskiej stronie. Było ich kilka i niestety były dość płochliwe. Ciekawe, że można było powoli zmniejszać dystans do ptaków żerujących na trawie na otwartej przestrzeni i zrobić prezentowane zdjęcia. Kiedy wzbijały się w powietrze, prawie zawsze siadały potem w takiej gęstwinie, że trudno było o zdjęcie. Kilka godzin prób i jednozdjęciowa galeria zmieniła się nie do poznania, i to z nagraniem głosów drozdów obrożnych.