Zając szarak nie należy do zwierząt o wymyślnych strategiach obronnych. Widząc zagrożenie zamiera w bezruchu, licząc, że będzie niezauważony. Dopiero, gdy dojdzie do wniosku, że odległość jest zbyt mała, rusza z impetem do ucieczki. I tu przychodzą mi do głowy dwie historie. Pierwsza, gdy ostrożnie podchodziłem zza krzaków na dogodne miejsce do fotografowania żurawi. Dopiero z 2 metrów ruszył zaskakując i wprawiając mnie w osłupienie. Tu rzeczywiście na skraju pola jego kamuflaż i strategia działania były słuszne. Natomiast druga historia wycisnęła mi łzy ze śmiechu. Przechodzę i patrzę, że na soczysto zielonej łące pośrodku siedzi zając szarak, który zamarł w bezruchu. Bardzo powoli zbliżałem się do niego robiąc zdjęcia, a on myśląc, że jest niezauważony nadal się nie ruszał. Odległość się zmniejszała, aż ocenił, że te kilka metrów to zbyt blisko i odskoczył kilka metrów, by znów zacząć się mi przyglądać. Sadzę, że zające nie maja zbyt dobrego wzroku, a ten był do tego albo ciekawski, albo nieco już oswojony. Niestety populacja zajęcy jest coraz mniejsza w naszym kraju i są regiony, gdzie myśli się już o programach reintrodukcji zajęcy. Największym wrogiem zajęcy, prócz człowieka jest lis, dla którego łup z młodych zajęcy jest łatwym kąskiem.
Z ostatniej chwili - 05/2014
Dodałem kilka zdjęć zajęcy, a właściwie trójki zajęcy. Nie specjalnie sie przejmowały moja obecnością.
Z ostatniej chwili – 05/2015
Wyczekując w czatowni na orliki pojawiali sie różni goście przed obiektywem. Jednym z nich był zając. Pojawił się nagle, ale spędził ze mną ponad godzinę. Współpraca ze strony zająca była doskonała. To trochę podgryzł trawę, to się leniwie przeciągnął, jednym słowem wprowadził duże urozmaicenie dotychczasowej galerii.
Z ostatniej chwili - 05/2016
Podczas wyczekiwania na różnej maści ptaki, czasami przed obiektywem pojawiają się zające. Znów powstały przypadkowo wykonane zdjęcia, lepszej niż dotychczas jakości i nastąpiła przebudowa galerii szaraka na mojej stronie.