TomKal foto

No cóż, nie planowałem wykonania tak kiepskich, dokumentacyjnych zdjęć tego ptaka. Kondory występują w całej zachodniej części Ameryki Południowej. Są rzeczywiście wielkie, bo rozpiętość skrzydeł przekracza 3 metry, a waga ich ciała może osiągnąć nawet 15 kilogramów. Niestety nawet 600mm obiektyw z podpiętym konwerterem 2X nie pomógł. Kondor szybował za wysoko. Zakładam jednak galerię kondora wielkiego, bo prawdopodobieństwo kolejnego spotkania z tymi dzikimi ptakami jest niewielkie. W końcu występuje wyłącznie w Ameryce Południowej…
Z ostatniej chwili-09/2023- Ekwador
Trzeba było aż 8 lat, aby poprawić dokumentacyjne zdjęcie tworzące jak dotąd galerię tego nietuzinkowego ptaka, jakim jest kondor wielki. Wielkość, zachowanie tego ptaka budzi podziw, zwłaszcza Ekwadorczyków, którzy ustanowili go swym narodowym ptakiem. Z tego też powodu, chciałem dodać tekst przewodni właśnie do tej galerii. Niestety mimo dużego wysiłku, zabrakło trochę szczęścia aby przywieść z Ekwadoru duży portfel zdjęć tego ptaka. Ten wysiłek, jak na mnie był tym razem ekstremalny. Miejsce w którym w którym było prawdopodobnym spotkanie szybujących ptaków, było usytuowane 3.600 metrów nad poziomem morza. Bez kilkudniowej aklimatyzacji, każda czynność na tej wysokości jest dużym wysiłkiem. W tym dniu wstaliśmy o 3:30, zrezygnowaliśmy ze śniadania w hotelu, bo z niego na strome urwisko wąwozu było niespełna 1,5 godzin jazdy. Dalej kilkaset metrów pieszo na strome urwisko. W tym dniu wiał silny wiatr i było 5 stopni ciepła. Nad samym urwiskiem trudno było wytrzymać z zimna mimo odzieży ochronnej. Najlepiej ubrać się tam jak na zimową wyprawę, bo dopóki nas słońce po godzinie nie ogrzało, dreszcze były tak duże, że trudno było by o zrobienie zdjęć z zimna i ograniczeń fizycznych, jakie nam towarzyszyły z powodu zimna, wiatru i niedoborów tlenowych na tych wysokościach. Jak się potem okazało nie była to najwyższa wysokość na jak się udaliśmy by sfotografować ptaki tam żyjące podczas wyprawy do Ekwadoru. Na szczęści ptaki przyleciały nieco później. Niestety tylko na chwilę, gdy ogrzani porannym słońcem, leżąc w zagłębieniach wzgórza nieco się ogrzaliśmy i mogliśmy już wykonywać prezentowane w galerii zdjęcia. Wyczekiwaliśmy na nie kilka godzin, niestety sytuacji na wykonanie dobrych zdjęć było niewiele i ptaki zawsze trzymały się zawsze w dość dużej odległości, by ostatecznie zniknąć nam z oczu. Kondor wielki był na mojej liście przygotowanej przed wyjazdem do Ekwadoru, jednak progres w galerii, mimo że jest znaczny, to jednak daleko do zdjęć jakie planowałem zrobić do przedstawienia tego nietuzinkowego gatunku. Jego rozmiary i zachowanie czyni go wyjątkowym. Mimo, że niczym sępy, kondory w znacznej mierze żywią się padliną, to jednak inaczej iż sępy jej poszukują. Sępy pozbawione węchu, polegają na swym wzroku. Kondory, niczym rurkonose na morzu, szybując w powietrzu wyczuwają w nim nano cząsteczki rozkładających się zwierząt. Zataczając koła, wyczuwają coraz to większą kumulację zapachu, aż wreszcie dotrą do resztek zwierząt na posiłek. Kolejna dokumentacyjna galeria zmienia swą zawartość, ale miejmy nadzieję że to nie było ostatnie spotkanie z tym pięknym, majestatycznym ptakiem. Kto wie czy znów trzeba będzie 8 lat na poprawę tej galerii?