Wykaz alfabetyczny

Kolejna galeria powstała z jednego spotkania z nowym gatunkiem. Myszołowczyk usiadł na chwilę w koronie drzewa w przyhotelowym lesie w Iguazu. Siedział na tyle wysoko i spokojnie, że pojawiający się co jakiś czas ludzie specjalnie jemu nie przeszkadzali. Był czas na założenie konwertera i wykonaniu zbliżeń ptaka. Przedstawiony ptak jest młodym osobnikiem. Myszołowczyki występują w Ameryce Środkowej i Południowej, ale tylko w jej północnej środkowej części, na północnej Argentynie kończąc. Waga myszołowczyka to około 300 gramów.

Obok bielika, to chyba moja największa galeria. Powodem tego jest fakt, że będąc w czatowni, często zdarza się, że zanim pojawią się bieliki, częstym gościem są właśnie myszołowy. Bez wątpienia należą do pięknych, majestatycznych drapieżników. Ich populacja znacznie wzrasła do tego stopnia, że można je fotografować na obrzeżach miast i wsi, nie mówiąc już o ich punktach obserwacyjnych wzdłuż dróg. Oczywiście, jak na drapieżnika przystało jest dość płochliwy i ma bardzo dobry wzrok. Tak, więc jeżeli się poruszymy w lesie, to najprawdopodobniej to on nas zauważy i odleci.

Tanzania-12/2017
Z ostatniej chwili - Etiopia-12/2019
Z ostatniej chwili -11/2022- Zambia

Znów przypadek przyczynił się do powstania nowej galerii - myszołowa włochatego. Zaplanowany rejs po Bałtyku został odwołany z powodu awarii statku, postanowiliśmy więc z Łeby pojechać na Półwysep Helski. Przy mało uczęszczanej drodze widywaliśmy myszołowy, ale także i myszołowy włochate, które w Polsce można zobaczyć prawie wyłącznie na przelotach. Raz, podczas przejazdu, kilka metrów od drogi spokojnie żerował dorosły bielik z krukami przy padlinie sarny. Tak więc znów kilka dokumentacyjnych zdjęć zainicjowało galerię nowego gatunku na mojej stronie.

Podobnie jak orłosęp i orzeł stepowy także i ten ptak nie wylądował przed czatownią. Myszołowy wschodnie krążyły nad czatownią i udało się wykonać pierwsze zdjęcia tego ptaka. Potem obserwacja tego ptaka podobnie wyglądała podczas przejazdu do miejsca fotografowania ścierwnika. Na pewno był rzadkością i w rejonie naszego fotografowania było go nieporównywalnie mniej niż kurhannika. Wielkością jest bardzo zbliżony do naszego myszołowa, występującego w Europie Zachodniej.
Z ostatniej chwili RPA – 02/2017