Wreszcie ostatni przedstawiciel chruścieli gniazdujących w Polsce ma swoją galerię na mojej stronie. Wiele było własnych poszukiwań zielonek i czytania informacji pomocnych przy fotografowaniu tych ptaków (podaję dwa linki na końcu informacji). Widziałem je dwa razy, ba raz byłem na tyle blisko zielonki, siedząc zamaskowany w trzcinowisku, że zielonka spokojnie przeszła po moim obiektywem. Oczywiście nie było mowy o wykonaniu zdjęcia. A szkoda, bo to piękny i na swój sposób wyjątkowy ptak. Wyjątkowy wśród chruścieli, bo występuje wyraźny dymorfizm płciowy u tych ptaków. Na razie udało się sfotografować samca zielonki, mam nadzieję, że na tym się to nie skończy i dopełnieniem galerii będą zdjęcia samicy zielonki i jej młodych, kruczoczarnych w początkowej fazie ich wzrostu. Siedząc spokojnie w wodzie w miejscu występowania zielonek, obserwowałem te ptaki żerujące w trzcinowisku zupełnie lekceważące obecność człowieka, nawet nie zamaskowanego. Są filigranowej postury. Oglądając wiele cudzych, pięknych zdjęć zielonek, trochę trudno jest ostatecznie wyobrazić sobie, jakiej wielkości są to ptaki. Dopiero spotkanie z zielonką sam na sam daje niesamowite wrażenia i uzmysławia jak maleńkie są to ptaki. Waga zielonki nie przekracza 70 gramów, a rozpiętość skrzydeł 40 centymetrów. Są więc nieco mniejsze od szpaka. Samiec zielonki, którego miałem możliwość fotografowania wielokrotnie, zbliżył się do mnie na odległość około metra, czasami siadał nieopodal przypatrując się dziwnej postaci siedzącej w wodzie, a czasami wydawał swe dość charakterystyczne, podobne do odgłosów wodnika głosy. Z nagraniem głosu nie było problemu. Samiec przysiadł po prawej mojej stronie i tak powstało dobrej jakości nagranie jego głosu- zachęcam do odsłuchania.  A wszystko to było możliwe dzięki uprzejmości Jacka, który wie o zielonkach niejedno. Jak wiele trzeba wiedzieć i poświęcić na to czasu, energii, aby stworzyć takie możliwości fotografowania zielonek, trudno opisać. Jacku, serdeczne podziękowania za możliwość obcowania z zielonkami i wykonania prezentowanych zdjęć. Dzięki Twojej wiedzy i pracy nad plenerem fotograficznym zielonki moja galeria „startowa” zielonki jest, przynajmniej dla mnie, imponująca i będę często do niej wracał. Oby z innymi gatunkami było podobnie, choć jak to bywa w fotografii przyrodniczej, trzeba zgrać wiele w jednym ułamku sekundy, aby powstało dobre zdjęcie. A że bywają takie chwile, dlatego fotografujemy…

http://nowy.foto-ptaki.pl/ptaki/jak-fotografowac-ptaki/jak-fotografowac-zielonki

http://www.jestemnaptak.pl/na-bagnach-i-nad-woda/zielonka

Z ostatniej chwili-05/2020
Po czterech latach i czterech dniach ponownie wybrałem się na zielonki do czatowni Jacka. Jacek podziękowania za zaproszenie no i doskonałe przygotowanie miejsca do fotografowania. Tym razem bardziej aktywny przed „zielonkową” czatownią okazał się wodnik. I dobrze, bo od lat nie zasilana galeria wodnika w zdjęcia pozostawała wiele do życzenia. Dopisał ptak, światło i po starej galerii pozostało już tylko kilka zdjęć i to głównie przedstawiających młode wodniki. Ten poranek trzeba bezwzględnie zaliczyć do udanych. Gruntowne przemiany w galerii wodnika, na tyle duże, że trafiają do nowości, ale nie małe też przemiany w galerii zielonki. Niestety i tym razem przed obiektyw nie zawitała samica zielonki. Tu w galerii jest nadal wakat. Ale obydwie galerie obecnie prezentują radykalnie odmienny poziom i trafiają do nowości. Chruściele są wdzięcznym tematem do sesji fotograficznych i mam nadzieję, że jeszcze nie raz uda się do nich wrócić, choć bez poświęcenia się nie obejdzie. Kilka godzin siedzenia w spodnio-butach w wodzie daje w kość, ale dla takich obserwacji i zdjęć zapewniam było warto. Niniejszy tekst jest wspólny dla galerii wodnika i zielonki.
Z ostatniej chwili-05/2022 - Węgry

 

WĘGRY-JEZYK POLSKI

Body