Ciekawy filigranowy ptak żerujący na wodzie w strefie przybrzeżnej, ale także na oczkach wodnych i  jeziorach. Ciekawy z dwóch powodów. Pomijam jego urok, ale gdy siedziałem spokojnie na brzegu jeziora bez większych problemów zawsze przypływał po chwili na odległość pozwalającą wykonać zadowalające zdjęcia. A odległość ta musiała wynosić zaledwie kilka metrów, bo jest to nieduży ptak. Niewiele większy od wróbla, bo waga jego to około 45 gramów, a rozpiętość skrzydeł to około 35 centymetrów. Porównanie z wróblem w przypadku Islandii chyba nie jest trafione, bo na Islandii nie ma wróbli. Tak, jest to pierwszy kraj, w którym nie widziałem wróbli, czy mazurków. Drugim powodem jest odwrócony dymorfizm płciowy. Zazwyczaj to samce w przyrodzie są ciekawiej, barwniej wybarwione, aby jak najlepiej się zaprezentować w walce o względy samicy. U płatkonogów to samica ma piękniejsze ubarwienie niż samiec. Ze znalezieniem płatkonogów nie było problemów. Zdarzyło się raz, że przy drodze wjazdowej do niewielkiego miasta, przy skrzyżowaniu ulic, gdzie był niewielki staw naliczyłem 6 płatkonogów. Prezentowane zdjęcia powstały przy okazji fotografowania innych ptaków, m.in. perkozów rogatych czy lodowca.
Z ostatniej chwili 07-2018 - Norwegia Spitsbergen
Z ostatniej chwili-09/2019- Mikoszewo - Polska
To moje trzecie spotkanie z tym ptakiem, ale pierwsze w Polsce. Nie należy w naszym kraju do ptaków pospolitych, a więc mimo spoczynkowej szaty upierzenia, musiałem dodać kilka zdjęć, no i  odnotować ten fakt w informacjach w tej galerii. Ptak pojawiał się na chwilę i był dość płochliwy.

Islandia-wykaz j.polski

SPITSBERGEN WYKAZ POLSKI -07/2018