Postanowiłem dodać tekst przewodni do tego gatunku, ponieważ kalandra czarna to przedstawiciel skowronków, ptaków charakterystycznych dla kazachstańskich stepów, które były głównym celem naszej wyprawy. Choć kalandra czarna została stwierdzona w Polsce tylko raz, formalnie zaliczana jest do fauny naszego kraju. Relacje z wyjazdu do Kazachstanu dotyczą terenów oddalonych kilkaset kilometrów od miast Ałmaty i Astany. W okolicach Ałmaty, na południu kraju, krajobraz stepowy często przypominał pustynny, z bardzo wysokimi temperaturami. Nie odwiedziłem gór w pobliżu Ałmaty. Aby sfotografować różnorodne środowiska Kazachstanu, wyprawa musiałaby trwać wiele tygodni, a nie nieco ponad tydzień. Kazachstan to ogromny obszar, prawie dziewięć razy większy od Polski! Na południu kraju, jednego dnia temperatura osiągnęła 42 stopnie w połowie maja, a w okolicy nie było drzew ani wzniesień, jednym słowem - żadnego cienia. Jurty, w których spaliśmy przez kilka dni, dawały jedyny cień. Choć w południe nie był on duży, kilkadziesiąt centymetrów cienia przyciągało wyczerpane upałem ptaki, które można było sfotografować z kilku metrów, takie jak ortolan, białorzytka płowa, muchołówka szara czy pleszkę. Po takim upalnym dniu, leżąc zamaskowany przy wodopoju, powstały chyba najlepsze zdjęcia z wyjazdu. Po kilku dniach spędzonych w upalnym stepie, przenieśliśmy się w okolice Astany. Tam temperatury były znacznie niższe, często padało, a nadmiar wód opadowych stanowił problem. To właśnie tam udało się sfotografować kalandrę czarną. Fotografowaliśmy w parkach narodowych, ale ptaki były dość płochliwe. To nie safari w Afryce, gdzie zwierzęta są przyzwyczajone do samochodów i ludzi. Informacja dla fotografów - prawie wszystkie zdjęcia wykonano obiektywem 600 mm z konwerterem 1.4 i pełnoklatkowym aparatem. Rzadko stosowałem konwerter 2.0 lub fotografowałem bez konwerterów. Zdarzało się, że fotografowaliśmy wzdłuż drogi, którą przemieszczaliśmy się do miejsca noclegowego. Tam było nieco łatwiej, ponieważ krzewy i niewielkie drzewa rosły właśnie wzdłuż drogi, co zwiększało szanse na spotkanie ptaków, takich jak dzierzby, kobczyki, kurhanniki, pustułki czy zaganiacze. W takich okolicznościach udało się zrobić zdjęcia ptaków siedzących przy drodze, jak kobuz czy błotniak stawowy. Chodzenie po stepie ze sprzętem i wyszukiwanie ptaków było męczące. Sprawdziłem na krokomierzu, że dziennie pokonywaliśmy czasami kilkanaście kilometrów pieszo. Stepowe obszary Kazachstanu mają swoją specyfikę i inaczej nie da się tam fotografować. Mimo wszystko, wyjazd należy zaliczyć do udanych. Celem wyjazdu były gatunki należące do fauny Polski. Udało się sfotografować 11 nowych gatunków zaliczanych do fauny Polski, w tym dwa z dokumentacją jakością zdjęć. Kilka galerii zmieniło swój status na mojej stronie z dokumentacyjnych na bardzo dobre, na przykład galeria orlicy czy białorzytki pstrej. Powstały też ciekawe zdjęcia stepówki czarnobrzuchej czy dzierzby czarnoczelnej. Dodałem także 12 nagrań głosów ptaków. W wielu istniejących galeriach pojawiły się nowe zdjęcia, często tylko jedno na fakt odnotowania obserwacji, niż znaczące zmiany jakościowe. Były również gatunki, które tylko zaobserwowałem, ale nie udało się zrobić wystarczająco dobrych zdjęć do dodania do istniejących galerii. Do takich gatunków należą: strepet, orzeł stepowy, drzemlik, łabędź niemy, łabędź krzykliwy, wrona siwa, sroka, kruk, gawron, zausznik, czapla siwa, czapla biała, gąsiorek, dudek, czajka, pustułka czy pustułeczka.
Tradycyjnie po powrocie z wyprawy, zamieszczam w informacjach w każdej galerii wykaz nowopowstałych i zmodyfikowanych zdjęciami z wyprawy galerii. Wykaz jest jednocześnie zbiorem linków do tych galerii. Jeśli za nazwą gatunku w nawiasie znajduje się litera T, galeria zawiera tekst o danym gatunku, a G oznacza, że galeria posiada nagranie głosu. Aby szybko przeglądać wszystkie ptasie galerie powstałe i zmienione po fotografowaniu w Kazachstanie, wystarczy w przeglądarce wyszukać w zakładce po prawej stronie "słowa klucze" i znaleźć "Kazachstan-ptaki".