informacje
Długo czekałem na swoje pierwsze zdjęcia puchacza. Minęły lata i nie było jakoś okazji na spotkanie z puchaczem - największą sową zaliczaną do fauny Polski. I znów dzięki życzliwości i bezinteresownej pomocy udało się wreszcie zrobić zdjęcia puchacza. Krzysztof, Halina- bardzo dziękuję za pomoc i podpowiedź, bo bez Was nadal w mojej galerii na miejscu puchacza byłby wakat. Ta galeria zostaje zainicjowana zdjęciami młodych puchaczy. Wprawdzie o wschodzie słońca widzieliśmy dorosłego osobnika, ale to spotkanie trwało bardzo krótko i na domiar złego nie było dość światła, aby wykonać zdjęcie. No cóż, tak często bywa, że ciekawe galerie i to niełatwych w fotografowaniu gatunków powstają na przestrzeni lat i są ciągle doskonalone. Galeria puchacza na pewno do takich, mam nadzieję, będzie należała. Nie udało się też nagrać głosu puchacza. Odezwał się na chwilę, wieczorem, dość niespodziewanie. Puchacze w nocy upolowały wystarczająco dużo gryzoni, żeby w ciągu dnia młode zjadały to, co rodzice zostawili im w gnieździe (szczury). Powstałe zdjęcia nie mają charakteru dokumentacyjnego i jest ich na tyle dużo, że stanowią wystarczający materiał na powstanie startowej galerii puchacza. W dość niesamowitym miejscu, gdzie puchacze zaakceptowały bliskie otoczenie człowieka, można było wreszcie obserwować, podziwiać te piękne ptaki, a na pamiątkę tego spotkania - zdjęcia, do których warto będzie powracać..