No nie tak sobie wyobrażałem moje pierwsze spotkanie z gadożerem. Odległość była tak znaczna, że 600 milimetrowy obiektyw z konwerterem 2x nie wystarczył i zdjęcia są mocno kadrowane. Na domiar złego ta stalowa konstrukcja sieci wysokiego napięcia to też nie wymarzone tło dla przedstawienia tego pięknego ptaka. Próba zmniejszenia odległości o chociaż kilkadziesiąt metrów zakończyła sie odlotem ptaka. No cóż takie zdjęcia "startowe" muszą na razie wystarczyć  i chyba niestety na długo, bo to w Polsce skrajnie nieliczny ptak (kilkanaście par) i trudno będzie o nowe, lepsze ujęcia, przynajmniej u nas w kraju. Jest nieco większy od naszego myszołowa, bo masa jego ciała może osiągnąć do 2 kilogramów, a rozpiętość skrzydeł to około 1,8 metra.
Z ostatniej chwili - 08/2016 - Grecja
Wreszcie po dwóch latach nastąpiło drugie spotkanie z gadożerem. Zdjęcia nadal dokumentacyjnej jakości, ale znacznie ciekawsze. Cieszy taka zmiana, i to w galerii tak pięknego i rzadkiego ptaka. Cieszy też fakt, że w ogóle udało się cokolwiek sfotografować. Upalna Grecja w sierpniu to trochę ptasia pustynia. Mimo pomocy kompetentnego, lokalnego przewodnika (Spyros- pozdrawiam) trudno było o możliwość wykonania dobrych zdjęć. Ptaków było mało i były bardzo płochliwe. Kilka prób sfotografowania samca powszechnie występującej pokrzewki aksamitnej spełzły na niczym.

Turcja 2 - j.POLSKI